Stowarzyszenie Włączeni

Moją intencją jest aby tworzyć w życiu coś wartościowego, co przetrwa, będzie służyło innym. Odnoszę to do wszystkiego czym się otaczam. Rodziny, przyjaciół, rzeczy materialnych jak dom, pasji czy pracy. Fotografia dla mnie jest narzędziem aby pokazywać światu to co dla mnie jest ważne, uwrażliwia mnie, porusza. 

Wdzięczność

Uczę się każdego dnia odkrywać ile dobrego to uczucie mi daje. Oczywiście są bardzo trudne momenty u mnie jak i każdego innego człowieka. Nieraz jest to mega trudne aby to uczucie znaleźć, nazwać je i cieszyć się, że się to potrafi. Mam ogromną wdzięczność do rodziny i przyjaciół, znajomych mi ludzi, którzy pochylają się razem ze mną nad moimi wyzwaniami. Wyzwaniem jest także tworzenie stowarzyszania. Dlatego mam ogromną wdzięczność także do każdej osoby, która się włącza do tej idei. Szczególnie członkom stowarzyszenia, rodzinom z osobami z niepełnosprawnościami.  To nie jest taki proste i łatwe aby być widocznym w społeczności lokalnej z wyzwaniem jakim jest niepełnosprawność.

Przez lata unieważnień potrzeb tej grupy społecznej, osoby z niepełnosprawnościami, ich rodziny i opiekunowie skryli się w swoich czterech ścianach.  Nauczyli się być niewidocznymi. Tylko nieliczni, którzy mają determinację, wewnętrzne przekonanie o niesprawiedliwości, odwagę aby stawiać jej czoła są aktywni. Bardzo często rodziny są doprowadzane do skrajnych emocji i wytrzymałości nerwowej co nie sprzyja, rozumieniu dlaczego tak reagują? Często z bezsilności i zmęczenia.

Tym bardziej czuję wdzięczność rodzicom i ich pociechom, którzy stanęli przed moim obiektywem. Bo stają się widoczni. Dosłownie. A to też ma swoją cenę. Na szczęście nami kieruje jeden cel: podnoszenie jakości życia rodzin i opiekunów osób z niepełnosprawnościami. Tworzą je ludzie, którzy mają te same wartości: empatia, chęć pomocy, zaangażowanie. 

Więc zaangażowali się w ten projekt i są pierwszymi ambasadorami Stowarzyszenia Włączeni. Dają swoją twarz i serce, pomyły i chęć działania aby zmieniać nasz świat na lepsze.

Bo dla nas najważniejszy jest drugi CZŁOWIEK.