O MNIE

 

Chcę Cię wprowadzić, która/który czytasz ten tekst, do mojego bardzo osobistego świata.

 

Dlaczego tworzę?

 

Na to pytanie nie mam jednej odpowiedzi. Oceniając wstecz to, co udało mi się stworzyć, mogę odnieść się głównie do relacji. Relacji w różnych moich rolach życiowych.

 

Matka

To pierwsze, co przychodzi mi do głowy. Ciekawa i zmienna podróż odkrywanie siebie. Dzieci wzbogacały moją wrażliwość, uważność, umiejętność odkrywania, jak sobie radzić z ciągle nowymi wyzwaniami. Więź matki z synem jest silna, a bywa jeszcze silniejsza, gdy jej spoiwem staje się niepełnosprawność...  Wpłynęła na mnie także w procesie twórczym. 

 

OUTyzm. POZAnormami to cykl obrazów prezentujący moją historię odkrywania syna zamkniętego w „niemocy mówienia” w relacji z drugim człowiekiem i naturą. Jego postrzeganie i dostrzeganie otaczających go ludzi i świata jest zupełnie inne, niż to, co znam z relacji w moimi starszymi synami. Tutaj mierzę się z ciszą, fiksacją na schematy, brakiem dostrzeganiem mnie jako osoby potrzebującej Jego uwagi. To zgadywanie, co czuje mój Syn, czego i dlaczego potrzebuje.  Czytam i próbuję rozszyfrować gesty, grymasy twarzy, reakcje inne od tych mi znanych. Przedstawiam świat ciszy, harmonii, uwagi na odmienność, która po dłuższym przyjrzeniu się, wydaje się nie istnieć. Poznajemy dziecko,  człowieka i akceptujemy, że jest od nas różny. On mnie uczy świata na nowo.

 

Kobieta 

Zmienną jest, ponoć. Ja zdecydowanie tak. Moją zmienność  postrzegam i definiuję jako rozwój. Jestem ciekawa nowych ścieżek. Czuję się wolna, gdy mam wybór. To mnie nie przytłacza, tylko pcha do przodu. W okresie pandemii temat kobiet - ich praw, kondycji, funkcjonowania w poszczególnych rolach powrócił jak bumerang. Mnie pchnął do malowania portretów kobiet. Powstał ich cykl. Dla potrzeb swoich prac wyszukałam i użyłam twarzy kobiet z dostępnych zasobów sieci internetowej. Są mi obce, nie znam ich. Każda jednak jest odbiciem jakiejś mojej emocjonalnej kondycji, odzwierciedleniem mnie zawieszonej pomiędzy światem spraw rodzinnych i zawodowych, codziennych, szybkich a światem dostępnym tylko mnie, w który jestem tylko ja z pędzlem w dłoni i czystym płótnem przede mną. 

 

Twórczyni

Ciągle czuję wewnętrzną potrzebę tworzenia. Zarówno w odniesieniu do relacji pomiędzy ludźmi, jak i do form wizualnych w obszarze malarstwa, rysunku i fotografii. Z relacji czerpię inspirację w pracy zawodowej i artystycznej. W marketingu - do tego się odnoszę,  ponieważ to obszar, w którym zawodowo poruszam się już 25 lat, motorem tworzenia są wciąż zmieniające się potrzeby konsumenta. W sztuce czerpię z różnorodności wokół mnie i zmienności. To naturalne, że nasze potrzeby się zmieniają, moje także. Pole eksploracji nowych przestrzeni artystycznych jest ograniczone tylko wyobraźnią. Dlatego podążam za nowym, to mnie fascynuje.

 

W roku 2016 zrealizowałam swoje marzenie z dzieciństwa, podjęłam studia na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu, w pracowni prof. Anny Marii Kramm. To było cenne dla mnie doświadczenie, ponieważ mogłam korzystać z zasobów wiedzy akademickiej, zgłębiać tajniki sztuk artystycznych wraz z innymi studentami. To bardzo otwierające i uwrażliwiające. Wtedy także zaczęła się moja historia z malarstwem abstrakcyjnym. W rezultacie mogę zaprezentować światu obrazy, które zawierają w sobie pewien ładunek emocjonalny i ekspresyjny, bardzo pozytywny dla mnie. Droga nie była łatwa, bo to także wymagająca dziecina malarstwa. Dlatego prezentuję tylko wybrane prace, które w tym momencie są już skończone i nie poddawane dalszym twórczym przeobrażeniom. 


Człowiek

Mam talent do tworzenia relacji z drugim człowiekiem, zwłaszcza gdy łączą nas doświadczenia i podobne życiowe wartości. W efekcie tych potrzeb relacyjnych, zawiązałam stowarzyszenie Włączeni, działające na rzecz rodzin i opiekunów osób z niepełnosprawnością. Dlaczego? Bo człowiek nie jest mi obojętny i mam głęboką wewnętrzną wiarę, że możemy razem zmienić świat na lepsze.  To, co mogę dać naszym podopiecznym i członkom stowarzyszenia, to serce, moja wrażliwość, wiara w kompetencje i talent do tworzenia wartościowych projektów. Chcę dmuchać w skrzydła innych ludzi. Dzięki mojej umiejętności  nawiązywania relacji z drugim człowiekiem, powstał cykl fotografii portretowych naszych podopiecznych i ich rodzin. Starałam się ująć i pokazać światło i miłość, które bije od tych osób. Chcę, abyśmy jako społeczeństwo byli widoczni z naszymi wyzwaniami i oferowali innym zaproszenie do realizacji wspólnych społecznych projektów. 
Fotografia była, jest i będzie mi służyła do wizualizowania ważnych tematów społecznych oraz prostych historii życiowych, które mnie w danym momencie życia interesują.

 

  • 25 letnie doświadczenie zarządzania zespołami marketingu i markami międzynarodowymi oraz globalnymi.
  • Założycielka i prezeska Stowarzyszenia na rzecz rodzin i opiekunów osób z niepełnosprawnościami WŁĄCZENI.
  • Inicjatorka i organizatorka wydarzeń kulturalnych i społecznych
  • Artystka, malarka, fotografka